niedziela, 2 listopada 2014

Reflekcja nad przemijaniem...

Gdybym mogła
cofnęłabym czas
bylibyśmy dziećmi
bylibyśmy mali
wrócilibyśmy do dawnych lat
kiedy kolorowy i beztroski był nasz świat.
Dziś wiele się zmieniło.
Wielu ludzi odeszło, wielu się narodziło.
Zmienił się świat, który nas otacza, tylko przyroda została taka sama.
Jeszcze nie tak dawno byłam taka mała
lubiłam się bawić, jeździć na rowerze,
w to co już minęło dzisiaj już nie wierzę.
Tak wiele pamiętam, choć to dawno było,
mnie tyle lat tak szybko przybyło.
Teraz dzieci, jutro dorośli i starzy.
Nie wiem co w moim życiu jeszcze się wydarzy.
Myślę, uśmiecham się, smucę i płaczę.
Są rzeczy i ludzie, których po raz kolejny nigdy już nie zobaczę.
Czas ucieka, biegnie i wciąż ciągle mija. Była chwila, nie ma chwili, każda chwila przemija.
A Ty mały człowieczku, który już od świtu krzątasz się po świecie, jesteś jak ziarno piasku na plaży w lecie.
Jedno z miliardów tysięcy, jedno, ale jesteś, i nie ważne co ktoś pomyśli sobie. Jesteś i to wystarczy.
Przeminę jak przemija życie.
Przeminę jak noc, jak nowy dzień i tydzień.
Przeminę jak ludzie, których nie da się zbudzić.
Przeminę jak motyl, który stąd odleciał, przeminę jak burza wiosenna, zamilknę.
Może pozostanę w czyjejś tam pamięci, ale przeminę i tak już być musi.
Dziękuję, że jestem, że byłam i będę,
że jeszcze mam czas by żyć pełnią piersią
Dziękuję, że teraz jest moment i chwila,
by oddychać, by czerpać to co najlepsze.
Dziękuję, dziękuję
jestem wdzięczna, że jestem.


Czytaj więcej
Obsługiwane przez usługę Blogger.

© Nervena Blog, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena