sobota, 7 czerwca 2014

Chcę być szczupła!



Każda z nas chce być ładna, zgrabna i powabna. Skarżymy się wszystkim koleżankom i marudzimy, że nie możemy wbić się w swoje ulubione spodnie: "jestem taka gruba, nie mogę patrzeć na swoje odbicie w lustrze...a te boczki? Ohyda, kiedy biegam wszystko się ze mnie wylewa!" Ale zamiast poćwiczyć wolę pochłaniać puste kalorie i topić smutek w paczce chipsów...a przecież mamy tyle możliwości! Możemy pójść na siłownię, gdzie motywacją do działania mogą być zgrabne sylwetki innych dziewczyn, które tam ćwiczą. Możemy ćwiczyć w domu, w końcu prawie każdy z nas ma dostęp do internetu, więc zamiast siedzieć na facebooku i tylko marnować czas na oglądanie motywacyjnych zdjęć warto wziąć się za siebie i zacząć przeglądać różne porady dotyczące zdrowego odżywiania, filmy, na których instruktorzy pokazują różne ćwiczenia, które być może pomogą nam pozbyć się tych zbędnych kilogramów, które ciążą nad nami od dawna.

JESTEM ZA GRUBA

źródło: www.39ymas.com
 -powiedziała młoda, dorastająca dziewczyna przeglądając się w lustrze. Nie dopuszcza do siebie myśli, że jak na swój wiek i swój wzrost ma niedowagę, w końcu wszystkie jej koleżanki z gimnazjum podjęły się już diet odchudzających, gdyż każda z nich dostała świra na punkcie swojego ciała. Tak zaczyna się najgorsza choroba...presji społeczeństwa. Gdyby jakaś zazdrosna koleżanka, lub chłopak, który chce się odegrać nie powiedział jej, że jest gruba, nigdy w życiu by jej to do głowy nie przyszło. A tak zamartwia się, często głodzi, sama sobie wymyśla i tworzy chorobę...a później widzimy młode, ładne dziewczyny - anorektyczki, które na siłę starają się być jeszcze chudsze niż są. To nie wygląda ładnie..dziewczyna musi mieć trochę ciała, pamiętajmy o tym! Który chłopak chciałby przytulić się do worka kości? Nie widzę chętnych...


DIETA

źródło: chmurak.pl
 Mało kto w ogóle w niej wytrwał. Każdy określa sobie cele, ale ciężko doprowadzić je do końca. Dziewczyny mówią: jestem gruba, chcę schudnąć...ale tylko mówią. Od pustych słów rzuconych na wiatr i obietnic bez pokrycia jeszcze nikt nie schudł. Ciężko jest mi pojąć sytuację, kiedy dziewczyna mówi, że przechodzi na dietę, odstawia obiad, nie je kolacji, ale za to w ciągu dnia pochłonie tak dużą ilość czekolad, chipsów, pustych dań z KFC, że te wszystkie kalorie o stokroć przewyższają to, gdyby zjadła wartościowy obiad i wartościową kolację. Sama się oszukuje, że tak będzie dla niej lepiej. Nie, nie będzie. To właśnie te wszystkie kalorie najbardziej idą w boczki.
Dziewczyna, która jest na sztucznej diecie: w jednej ręce trzyma zdrowy, świeży serek a w drugiej paczkę chipsów i napój energetyzujący. Oczywiście, na jednej paczce się nie skończy. Na koniec jeszcze napije się jakiegoś napoju odchudzającego, który w magiczny sposób sprawi, że te wszystkie pochłonięte kalorie spalą się w mgnieniu oka...ale o spaleniu tego chociażby w biegu nawet nie pomyśli.

ALE JESTEM BRZYDKA

źródło: memy.pl
 Nie lubię, kiedy ktoś użala się nad sobą i na okrągło mówi: "jestem taka brzydka, nigdy nie znajdę sobie chłopaka" i wiecie co zrobić najlepiej w takiej sytuacji? Zawsze odpowiadałam "nie martw się, nie jesteś brzydka, nawet jeśli teraz tak myślisz, kiedyś będziesz śmiać się z tego i stwierdzisz, że to bzdura, bo z biegiem czasu się zmienisz". Przecież nawet brzydkie kaczątko przeobraziło się w wspaniałego łabędzia. Ale nie warto tak mówić. Wtedy osoba, która się użala ciągnie dalej swoją urzekającą historię, żeby jak najwięcej nawrzucać jej, że jest taka piękna i w ogóle najlepsza...a najlepszym sposobem jest przytakiwanie. Kiedy dziewczyna mówi Ci "jestem taka brzydka" powiedz jej "no, masz rację, jesteś". Wtedy ona zobaczy, że jednak nie dasz się nabrać na jej "zabawę" i przestanie to ciągłe użalanie się nad sobą. Możesz np. powiedzieć jej coś motywującego, ale nigdy nie mów jej w takim momencie samych kłamstw (ta osoba uzna to za kłamstwa i stwierdzi, że tylko mówisz tak, żeby ją pocieszyć) i tak będzie ciągle... nigdy się od tego nie uwolnisz, więc nie ryzykuj! Sama się o tym przekonałam. ;)

CZARNY MNIE WYSZCZUPLI

źródło: demotywatory.pl
 Niestety nie każdego. Ostatnio nastała moda na obcisłe legginsy, więc prawie każda dziewczyna nie zważając na to, czy ten ubiór jest pasuje czy też nie zaczęła je nosić. Według mnie to dość głupkowata moda chodzić w samych "rajstopach" z odkrytym tyłkiem. Niby spodnie, ale jednak spodniami nie są. Przyznam, że w komplecie z jakąś ładną, dłuższą bluzeczką ten trend by przeszedł, ale niestety... Nawet dziewczyny, które zdają sobie sprawę z tego, że nie są nad wyraz szczupłe wciskają się i chwalą swoimi nadmiernymi krągłościami w tych oto czarnych legginsach myśląc, że czarny kolor w parze z obcisłością je wyszczupli. Ale tak nie jest.

A co do samych legginsów, jeszcze kilka lat temu we wszystkich kolorowych pisemkach dla nastolatek pisano, ze legginsy to kit! Czemu tak nagle przerodziły się w hit? Nie wiem. I chyba nie chcę wiedzieć.
Kto by pomyślał...

odnalazłam Twist z 2008 roku :)

Czytaj więcej
Obsługiwane przez usługę Blogger.

© Nervena Blog, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena