Mówią, że pieniądze szczęścia nie dają. Mówią też, że za pieniądze nie możesz kupić szczęścia. Ale powiedzmy sobie szczerze: bez pieniędzy jesteśmy nikim.
W dzisiejszych czasach wszystko przeliczane jest na pieniądze. Bardzo często ludzkie życie zależy właśnie od nich. Przykład? Zapłacisz za operację - przeżyjesz, nie zapłacisz, ponieważ nie posiadasz tak dużej ilości kasy - trudno się mówi. Chore dzieci, które nie mają pieniędzy na to, żeby dzięki sprzętom czy drogiej operacji normalnie funkcjonować nie mają nawet możliwości zaznać tego szczęścia z powiedzenia "za pieniądze szczęścia nie kupisz"...a może jednak? Tacy ludzie tracą szansę na normalne przeżycie tych wszystkich chwil, mimo to starają się docenić każdy, nawet najmniejszy drobiazg, który sprawia, że mają siłę walczyć z chorobą, nie poddają się i wierzą w to, że i ich kiedyś spotka szczęście.
Pieniądze potrafią otworzyć przed kimś bramy do lepszego, spokojniejszego życia. Zestawmy sobie dwie sytuacje: człowieka, który całe życie jest uczciwy, pracuje, żeby utrzymać rodzinę i mimo to otrzymuje za swoją pracę tzw. ochłapy oraz kogoś, kto dorabia się na przekrętach i wcale nie musi się natrudzić, żeby zdobyć 10 razy większą ilość kasy niż osoba z pierwszego podanego przeze mnie przykładu.
Komu w życiu jest lepiej? Kto ma większą szansę na karierę, spokojne życie? (tu już nawet nie chodzi o pławienie się w luksusach, ale godne przeżycie naszego doczesnego życia tutaj) Ktoś, kto ledwo wiąże koniec z końcem ale posiada rodzinę, może być z siebie dumny i przede wszystkim szczęśliwy. Człowiek, który dorabia się na ludzkiej krzywdzie także może być zadowolony, że udaje mu się osiągnąć i przejść niezauważonym obok prawa, ale czy tak naprawdę na tym polega nasze życie? Na dorabianiu się za wszelką cenę i oszustwach? Czy warto kierować się tą zasadą, że im więcej zgromadzę za życia tym lepiej? Jeśli tak uważasz, to muszę Cię rozczarować. Na drugą stronę tego wszystkiego nie zabierzesz.
Wyżej podane są przykłady, które dotyczą bardziej osób dorosłych, więc skupmy się teraz na szkole. Czy czasami dzieci z rodzin, w których nikt nie żałuje sobie pieniędzy, a dziecko jest tak rozpieszczone, że cokolwiek sobie zażyczy zaraz to otrzymuje nie poniżają i obgadują dzieci, których rodzicom się nie przelewa? Jeszcze do niedawna pomoc finansowa czy jakakolwiek pomoc społeczna, czy to w postaci jedzenia czy pomocy w zakupie podręczników do szkoły była wyśmiewana przez inne dzieci "z gimnazjum".
Kiedyś słyszałam o sytuacji w której jedna dziewczyna wypominała drugiej, że musi być biedna, skoro je obiady w stołówce. Nieuświadomione dzieci nawet nie wiedzą, że można jeść obiad i tu i tu, to wcale nie oznacza, że w domu na obiad nie ma co liczyć. Na temat ubioru, czyli głównego czynnika, który kategoryzuje dzieci w szkołach też mam kilka przykładów: "Ty masz zwykłe trampki z targu a ja mam VANSY, jestem lepsza od Ciebie!" albo "Pewnie ubierasz się w lumpeksie, masz takie brzydkie te rzeczy, ja ostatnio...w sumie to do galerii chodzę co drugi dzień, bo wiesz, stać mnie, ostatnio kupiłam sobie bluzeczkę, za 150 zł, a nie tak jak Ty, chodzisz w szmatach za 5 zł".
Pomijając fakt, że rzeczy z lumpeksu często są lepszej jakości niż te z galerii gdzie płacisz za markę a nie za wykonanie i jakość.. pieniądze są właśnie wyznacznikiem tego, czy będziesz mieć znajomych, czy też nie. Zapłacisz za jedzenie, które razem zjecie, kupisz komuś drogi prezent, zasponsorujesz coś lub będziesz robić u siebie domówki - oczywiście bez opłat - to i zdobędziesz sympatię osób, które patrząc na Ciebie będą widzieć tylko pieniądze a ich przyjaźń oraz czas, który spędzą z Tobą przeliczany będzie w 5złotówkach. Jak to mówią, życie. ;)
No to w takim razie spróbujmy odpowiedzieć sobie na jedno ostateczne pytanie: czy pieniądze są ważne?
- Tak, są cholernie ważne i nawet jeśli byś się wypierał, że "nieee, ja nie przejmuję się pieniędzmi, mogę żyć bez nich" okłamujesz samego siebie. Bez pieniędzy nie przeżyjesz na tym świecie pełnym zwierząt, ciągłej pogoni za pieniądzem i kategoryzowaniu społecznemu. Nie przeżyjesz...
Na koniec jeszcze mały bonus dotyczący tego, czy naprawdę wartość pieniądza jest ważna i co decyduje o tym jakimi jesteśmy ludźmi:
Czytaj więcej
W dzisiejszych czasach wszystko przeliczane jest na pieniądze. Bardzo często ludzkie życie zależy właśnie od nich. Przykład? Zapłacisz za operację - przeżyjesz, nie zapłacisz, ponieważ nie posiadasz tak dużej ilości kasy - trudno się mówi. Chore dzieci, które nie mają pieniędzy na to, żeby dzięki sprzętom czy drogiej operacji normalnie funkcjonować nie mają nawet możliwości zaznać tego szczęścia z powiedzenia "za pieniądze szczęścia nie kupisz"...a może jednak? Tacy ludzie tracą szansę na normalne przeżycie tych wszystkich chwil, mimo to starają się docenić każdy, nawet najmniejszy drobiazg, który sprawia, że mają siłę walczyć z chorobą, nie poddają się i wierzą w to, że i ich kiedyś spotka szczęście.
 |
| źródło: biznes.gazetaprawna.pl |
Pieniądze potrafią otworzyć przed kimś bramy do lepszego, spokojniejszego życia. Zestawmy sobie dwie sytuacje: człowieka, który całe życie jest uczciwy, pracuje, żeby utrzymać rodzinę i mimo to otrzymuje za swoją pracę tzw. ochłapy oraz kogoś, kto dorabia się na przekrętach i wcale nie musi się natrudzić, żeby zdobyć 10 razy większą ilość kasy niż osoba z pierwszego podanego przeze mnie przykładu.
Komu w życiu jest lepiej? Kto ma większą szansę na karierę, spokojne życie? (tu już nawet nie chodzi o pławienie się w luksusach, ale godne przeżycie naszego doczesnego życia tutaj) Ktoś, kto ledwo wiąże koniec z końcem ale posiada rodzinę, może być z siebie dumny i przede wszystkim szczęśliwy. Człowiek, który dorabia się na ludzkiej krzywdzie także może być zadowolony, że udaje mu się osiągnąć i przejść niezauważonym obok prawa, ale czy tak naprawdę na tym polega nasze życie? Na dorabianiu się za wszelką cenę i oszustwach? Czy warto kierować się tą zasadą, że im więcej zgromadzę za życia tym lepiej? Jeśli tak uważasz, to muszę Cię rozczarować. Na drugą stronę tego wszystkiego nie zabierzesz.
 |
| źródło: wiadomosci.gazeta.pl |
Kiedyś słyszałam o sytuacji w której jedna dziewczyna wypominała drugiej, że musi być biedna, skoro je obiady w stołówce. Nieuświadomione dzieci nawet nie wiedzą, że można jeść obiad i tu i tu, to wcale nie oznacza, że w domu na obiad nie ma co liczyć. Na temat ubioru, czyli głównego czynnika, który kategoryzuje dzieci w szkołach też mam kilka przykładów: "Ty masz zwykłe trampki z targu a ja mam VANSY, jestem lepsza od Ciebie!" albo "Pewnie ubierasz się w lumpeksie, masz takie brzydkie te rzeczy, ja ostatnio...w sumie to do galerii chodzę co drugi dzień, bo wiesz, stać mnie, ostatnio kupiłam sobie bluzeczkę, za 150 zł, a nie tak jak Ty, chodzisz w szmatach za 5 zł".
Pomijając fakt, że rzeczy z lumpeksu często są lepszej jakości niż te z galerii gdzie płacisz za markę a nie za wykonanie i jakość.. pieniądze są właśnie wyznacznikiem tego, czy będziesz mieć znajomych, czy też nie. Zapłacisz za jedzenie, które razem zjecie, kupisz komuś drogi prezent, zasponsorujesz coś lub będziesz robić u siebie domówki - oczywiście bez opłat - to i zdobędziesz sympatię osób, które patrząc na Ciebie będą widzieć tylko pieniądze a ich przyjaźń oraz czas, który spędzą z Tobą przeliczany będzie w 5złotówkach. Jak to mówią, życie. ;)
 |
| źródło: natablicy.pl |
No to w takim razie spróbujmy odpowiedzieć sobie na jedno ostateczne pytanie: czy pieniądze są ważne?
- Tak, są cholernie ważne i nawet jeśli byś się wypierał, że "nieee, ja nie przejmuję się pieniędzmi, mogę żyć bez nich" okłamujesz samego siebie. Bez pieniędzy nie przeżyjesz na tym świecie pełnym zwierząt, ciągłej pogoni za pieniądzem i kategoryzowaniu społecznemu. Nie przeżyjesz...
Na koniec jeszcze mały bonus dotyczący tego, czy naprawdę wartość pieniądza jest ważna i co decyduje o tym jakimi jesteśmy ludźmi:
