sobota, 12 lipca 2014

Zerwij z nią


Myślisz o niej codziennie ilekroć zobaczysz lub usłyszysz coś, co o niej przypomina. Bijesz się z myślami i chociaż bardzo chcesz to nie potrafisz o niej zapomnieć. W Twojej głowie ciągle przeplatają się obrazy tamtych dni. To właśnie przez nią nie możesz skupić się na teraźniejszości i nie potrafisz z optymizmem patrzeć w przyszłość. Ciągle gdzieś zalega i przypomina o sobie na każdym kroku. I choć nie zawsze była kolorowa masz do niej ogromny sentyment. Tak, mowa o przeszłości.

Ciężko jest zapomnieć o tym wszystkim co się wydarzyło, bo to właśnie przeszłość kreuje nasze opinie, spojrzenie na świat. Przeszłość jest fundamentem naszych przeżyć. Nie możemy jej wyrzucić z głowy na pstryknięcie palcami. Wielu ludzi chciałoby zapomnieć o tym co ich spotkało, ale nie potrafi. Po jakimś kluczowym wydarzeniu, które według nas może odmienić nasze losy mówimy "Zaczynamy nowe życie, zapominamy o tym wszystkim i patrzymy w przyszłość". Tak się jednak nie dzieje. Zobaczymy coś, w czym ona się objawia i rozklejamy się.
Nie można całkowicie wymazać jej z pamięci. No chyba, że przez amnezję.


Przeszłość przypomni nam o sobie w najmniej oczekiwanym przez nas momencie. Dajmy na przykład sytuację w której dziewczyna wychodzi za mąż. Mówi, ze jest w pełni zdecydowana i chce zacząć nowe życie. Przekonuje, że kocha tylko swojego przyszłego męża, a kiedy w dniu ślubu pojawia się jej były, który mimo iż narobił w jej życiu wiele bałaganu nadal chce w nim mieszać, wtedy panna młoda ma problem, coraz bardziej zastanawia się nad tym kogo tak naprawdę kocha i czy czasami nie popełnia błędu. Następnie ucieka sprzed ołtarza, wraca do przeszłości...i nici z rozpoczęcia "nowego, szczęśliwego życia".


Kolejnym przykładem może być sytuacja w której zostaje się oszukanym przez swoich bliskich, przez osobę, której najbardziej w życiu ufamy. Może to być nawet własny rodzic. Kiedy przychodzi czas na jego odejście złość nam mija. Staramy się dać dla niego jak najwięcej dobrego w te ostatnie dni. Jednak już po wszystkim ciągle żywimy urazę bo nie jesteśmy w stanie pojąć jak można chcieć złego dla swojego własnego dziecka.

Przykładów na to, że myśl o przeszłości zajmuje 80% naszej głowy jest mnóstwo. Nie jesteśmy też w stanie w jedną chwilę wszystkich tych myśli wyrzucić. Możemy jedynie ulżyć sobie drobnymi czynami.

 Zauważyłam, że po nieudanym związku ludzie zazwyczaj wyrzucają i niszczą wszystko co mogłoby przypominać o drugiej osobie. Zdjęcia, przedmioty, rozmowy..wszystko to idzie pod nóż. I to chyba pomaga bardziej niż siedzenie po nocach, czytanie starych rozmów na jakimś komunikatorze i przy okazji wylewanie litrów łez. Wmawianie sobie, że to wszystko "moja wina" też nie jest dobrym pomysłem, bo tylko jeszcze bardziej nas dołuje. Czas konkretnie i bez bólu z tym zerwać i próbować ułożyć sobie życie na nowo.


źródło: inmysmallworld.pinger.pl/
Jeśli w momencie czytania tego posta posiadasz taki problem zrób to o co Cię poproszę: przetrzyj łzy, uśmiechnij się, podnieś głowę do góry. Popatrz w niebo i powiedz "nie pozwolę, żeby przeszłość była dyrygentem mojego życia, ono nie zagra tak, jak przeszłość sobie życzy". Skoro ona może płatać Ci figle to dlaczego Ty masz nie spłatać chociaż jednego figla jej? ;-)

1 komentarze:

  1. Bardzo mądry i trafiony w 10 wpis! Zawsze jest tak, jak napisałaś!!!

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© Nervena Blog, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena