sobota, 9 lipca 2016

SPIDER GIRL

Podobno co trzecia kobieta i co piąty mężczyzna boi się pająków. Wśród moich koleżanek nie ma ani jednej, która by pająki tolerowała - co gorsze, kiedy zobaczą nawet najmniejszego i najmniej groźnego pajączka uciekają w popłochu lub dzwonią do swoich mężczyzn, aby ci rozprawili się z malutkim stworzonkiem, które uwiło sobie gniazdko w kącie za łóżkiem i jest bardziej przestraszone niż sama krzycząca dziewczyna. Nigdy tego nie rozumiałam, bo taki pajączek, nazwijmy go ''pokojowym'' nie robi nikomu krzywdy, jedynie może pomóc złapać jakąś muchę, których nienawidzę, więc gdyby tak wyhodować rodzinkę pająków pokojowych to żadna mucha by sobie nie poradziła, ale niee, lepiej krzyczeć, rzucać klapkami i wdrapać się na najwyższy punkt, kiedy mały pajączek wybierze się na spacer po naszym pokoju. Dla niego to może być przygoda życia! Wyobraźmy sobie, że to my jesteśmy tacy mali, idziemy sobie spokojnie po swoim pokoju (bo w sumie jeśli zamieszkują nasz pokój to w pewnym sensie są naszymi współlokatorami, więc wychodzi na to, że to także ich pokój!) a tu nagle ktoś zaczyna drzeć japkę i przeraźliwie skakać na nasz widok. Nie zrobiłoby Ci się przykro?

Dlatego staram się nie krzyczeć i nikt nie musi mi tych pająków zabijać, nie wywieszam nigdzie ich podobizn ani listów gończych, po prostu jakoś sama sobie radzę. Zazwyczaj staram się ratować ich życie i po prostu wypuścić na otwartą przestrzeń, jeśli się nie da.. no to muszę zrobić to, czego robić nie lubię. Szkoda mi ich, w końcu niczym nikomu nie zawiniły. 


Ja osobiście nie mam nic przeciwko pająkom o ile są to te malutkie i pokojowe. Ok, te większe też mogą być, ale te wielkie i włochate już nie. Kiedy sobie o takim pomyśle, to przypomina mi się jeden odcinek ,,Nieustraszonych'' w którym biedna blondyneczka została zamknięta w terrarium pełnym wielkich, włochatych pająków. Aż ciary przechodzą, w życiu nie chciałabym poznać takiego bliżej ;)
Za to uwielbiam je fotografować.

(kiedy przyjrzymy się mu bliżej zobaczymy jego świecące oczy i cwany uśmiech, serio!)

Kiedyś przeczytałam gdzieś, że człowiek w czasie snu połyka takie pająki. Co o tym sądzicie? Czy to może być prawda? Chyba ten fakt bardziej obrzydza mnie niż sama obecność tych stworzeń w moim otoczeniu.

Jestem pod wielkim wrażeniem ich pracy. Niektóre z nich są takie małe a potrafią stworzyć tak piękne (i często naprawdę solidne) sieci!







0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© Nervena Blog, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena